Ale czy to oznacza, że oficjalnie nie żyją? Czy są przestarzałe jak kasety muzyczne, dyskietki i kamery filmowe? Czy są one nadal istotnym elementem poszukiwania pracy w 21 wieku?
Dołącz do nas, gdy będziemy badać znaczenie listów motywacyjnych i postanowimy odpowiedzieć na jedno pytanie w umysłach wszystkich osób poszukujących pracy: czy listy motywacyjne są nawet konieczne?
Jak ważne są listy przewodnie?
Nie jest tajemnicą, że pisanie listu motywacyjnego jest zmorą istnienia każdego poszukującego pracy - w rzeczywistości wiele osób uważa, że pisanie tego jednostronicowego dokumentu jest tak trudne, jak pisanie CV.
Rzeczywiście, nie jest to spacer po parku, ale często jest to najważniejsza część twojego podania o pracę. Dzieje się tak dlatego, że bez względu na to, jak dokładne i dobrze napisane jest twoje CV, nie mówi ono potencjalnym pracodawcom całej historii.
Twój list motywacyjny może jednak. Prawidłowe wykonanie może pomóc w uzasadnieniu przydatności do pełnienia tej roli, a także w budowaniu relacji z kierownikiem ds. Rekrutacji, czego nie zrobi twoje CV. Jednak źle zrobione, może całkowicie podważyć szanse na znalezienie pracy, o którą się ubiegasz.
Zasadniczo pomyśl o swoim CV jako witrynie sklepowej, która prezentuje wszystkie twoje towary (odpowiednie umiejętności, cechy i doświadczenie) dla potencjalnych pracodawców. Twój list motywacyjny to przede wszystkim znak lub billboard, który przyciąga ich do okna.
Innymi słowy, listy motywacyjne mają znaczenie - i mają one największe znaczenie.
Czy menedżerowie ds. Rekrutacji nawet je czytają?
To zależy od tego, kogo zapytasz.
W rzeczywistości na przestrzeni lat przeprowadzono różne badania, czasem zgłaszając wzajemnie przeciwne wyniki. Ankieta przeprowadzona w 2015 r. Przez firmę rekrutacyjną Jobvite, na przykład, wykazała, że 55% rekruterów ich nie czyta, podczas gdy DuPage Career Center w Illinois w Stanach Zjednoczonych stwierdziło, że tak naprawdę 93% specjalistów HR.
Osobiście zawsze czytam - a przynajmniej przeglądam - listy motywacyjne składane w ramach podania o pracę. I to nie tylko ja: szybka ankieta przeprowadzona w całej firmie pokazuje, że 100% menedżerów ds. Rekrutacji robi to samo! Ta statystyka będzie oczywiście różna w zależności od firmy, ale faktem jest, że (w przeważającej części) duża liczba menedżerów, rekruterów i administratorów HR faktycznie je czyta.
Więc powinieneś wysłać list motywacyjny?
Krótka odpowiedź brzmi: tak.
Tak, powinieneś.
Ogólna zgoda jest taka, że powinieneś (prawie) zawsze wysyłać list motywacyjny wraz z CV, nawet jeśli nie jest to wymagane. Jak wspomniano wcześniej, dobrze napisany list jest świetną okazją, aby uzasadnić swoją kandydaturę, więc po co marnować go? To także pokazuje twoją motywację.
I pamiętaj: listy motywacyjne stały się podstawową częścią procesu ubiegania się o pracę, do tego stopnia, że menedżerowie ds. Zatrudnienia faktycznie oczekują, że je prześlesz, nawet jeśli wyraźnie o to nie proszą. Prawda jest taka, że prawdopodobnie uznają, że twoje podanie jest niekompletne bez niego.
Innym powodem, dla którego warto rozważyć wysłanie listu, gdy jest on „opcjonalny”, jest to, że wiele osób tego nie robi. W rzeczywistości, w ostatniej ankiecie przeprowadzonej przez Jobvite, 47% z około 2000 respondentów przyznało się do pominięcia listu motywacyjnego. Jasne, że możesz pójść w ich ślady, ale poświęcenie trochę czasu na napisanie listu dołączonego do CV zapewni ci dodatkową przewagę nad kandydatami, którzy nie zawracali sobie głowy.
Kiedy NIE należy go wysyłać?
Jedynym momentem, w którym nie jest możliwe wysłanie listu, jest to, gdy ogłoszenie o pracy wyraźnie mówi, aby tego nie robić. W rzeczywistości wysłanie jednego w tym przypadku ograniczyłoby twoje szanse na uzyskanie wywiadu. W końcu, jeśli nie jesteś w stanie zastosować się do instrukcji tak prostej jak „Brak listów motywacyjnych, proszę”, menedżerowie ds. Zatrudnienia automatycznie zakładają, że jesteś zbuntowany i trudny do pracy - więc dlaczego mieliby rozważyć zatrudnienie cię?
Tymczasem, jeśli ubiegasz się o pracę online i nie masz gdzie wysłać listu motywacyjnego, nie przejmuj się - nie potrzebujesz go. W związku z tym zawsze dobrym pomysłem jest unikanie wypełniania formularza online i zamiast tego wysyłanie aplikacji pocztą elektroniczną bezpośrednio do menedżera ds. Rekrutacji lub osoby rekrutującej. Ta inicjatywa pokazowa nie tylko z twojej strony, ale także zapewnia, że zostanie zauważona przez właściwą osobę.
Co należy wziąć pod uwagę, jeśli je wyślesz?
Jeśli zdecydowałeś się przesłać list motywacyjny wraz ze swoim wnioskiem, zanim klikniesz ten przycisk „Wyślij”, pamiętaj o kilku kwestiach. Poniżej znajduje się kilka wskazówek dotyczących pisania listu i unikania typowych błędów.
- Dostosuj swój list do pracy: Jak (miejmy nadzieję) zrobiłbyś dla swojego CV, przeczytaj opis pracy, aby zidentyfikować ważne słowa kluczowe i frazy oraz znaleźć sposoby na naturalne włączenie ich do swojego listu.
- Nie przejmuj się swoim życiorysem: sedno twojego listu motywacyjnego polega na tym, aby powiedzieć pracodawcy, co dokładnie przyciągnęło Cię do konkretnej roli i dlaczego chcesz dołączyć do jego firmy. Daje to również swobodę rozszerzania - a nie recyklingu - punktów, które zrobiłeś w swoim CV.
- Zachowaj na jednej stronie: Ogólnie rzecz biorąc, twój list powinien składać się z trzech lub czterech akapitów na jednej stronie A4. Co więcej, ryzykujesz napisanie powieści. To powiedziawszy, pisanie za mało może być tak samo złe, jak pisanie za dużo.
- Użyj modelu: jeśli masz problem z napisaniem listu, spójrz na kilka przykładowych listów online, aby uzyskać trochę inspiracji. W tej notatce używaj ich tylko jako wskazówek - nie kopiuj po prostu słowa w słowo w szablonie.
- Podaj trochę osobowości: Listy motywacyjne są w większości nijakie i jednolite, więc ważne jest, aby postępować wbrew normie i sprawić, by Twój list brzmiał bardziej jak ty. Upewnij się jednak, że nadal jesteś profesjonalistą.
- Korekta i korekta ponownie: ostatnią rzeczą, którą chcesz zrobić, to wysłać list z błędami gramatycznymi i ortograficznymi. Sprawi to, że będziesz wyglądać nieostrożnie i nieprofesjonalnie, w wyniku czego żaden chętny pracodawca nie rozważy zatrudnienia cię.
To, czy potrzebujesz listu motywacyjnego, zależy od konkretnej sytuacji, ale jak wspomniano powyżej, ogólnie dobrym pomysłem jest przesłanie listu motywacyjnego wraz z wnioskiem - chyba że opis stanowiska wymaga tego.
Pamiętaj: istnieje duża różnica między „brakiem listów motywacyjnych, proszę” a „brakiem listu motywacyjnego, bez odpowiedzi”, a pomieszanie tych dwóch może w końcu kosztować twoje szanse na przedłużenie zaproszenia na rozmowę kwalifikacyjną, a nawet oferty pracy.
Co myślisz? Czy listy motywacyjne są niezbędną częścią procesu ubiegania się o pracę, czy też należy je całkowicie pominąć? Czy nadal są aktualne, nawet w 2018 roku? A co, jeśli w ogłoszeniu o pracę nie poproszono o list - czy i tak należy go dostarczyć?
Dołącz do rozmowy poniżej i daj nam znać!